Powszechne przekonanie o tym, że nawilżacze powietrza niezbędne są jedynie w czasie sezonu grzewczego, jest pewnym niedomówieniem. Ciepłe, suche powietrze w pomieszczeniu występuje przez cały rok, bez względu na temperaturę na zewnątrz. Wiedzą coś o tym mieszkańcy nowoczesnych bloków mieszkalnych, oraz pracownicy biurowców. Zanieczyszczenie powietrza raczej nie sprzyja wietrzeniu, a w przypadku stosowania wentylacji jest nawet niewskazane, o ile w ogóle możliwe. Czy jesteśmy zatem skazani na przesuszenie? Niekoniecznie.
Do czego służy nawilżacz powietrza?
Czy tak postawione pytanie to truizm, banał? Absolutnie! Jak mało wiemy o potrzebie zapewnienia organizmowi właściwych parametrów powietrza, świadczą zaczerwienione oczy, suchy kaszel, nieznośne drapanie w gardle. W biurze da się zauważyć rozdrażnienie i kłopoty z koncentracją. Któż nie zna tych nieprzespanych nocy, kiedy to z pozoru wszystko jest w najlepszym porządku, a jednak sen nie przychodzi. Rankiem człowiek się czuje, jak po suto zakrapianej imprezie. Powód? Właśnie, zbyt suche powietrze. Dodajmy do tego wszechobecne cząsteczki o ładunku elektrycznym dodatnim i mamy swoistą zupę, w której pływamy na własne życzenie. Dla miłośników fauny i flory jest dobra informacja, bakterie, grzyby i roztocza wprost uwielbiają takie klimaty, hodowla wprost kwitnie w przesuszonym pomieszczeniu, o czym najszybciej przekonają się osoby o skłonnościach alergicznych, chociaż nie tylko. Czyżby nikt nie zauważył u siebie dziwnych objawów kataru w środku lata? Dziwnych, ponieważ pojawiają się tylko po powrocie do domu.
Nawilżacz powietrza, ratunek dla organizmu
A wystarczy tylko niewielkie urządzenie, ulokowane gdzieś w dyskretnym miejscu. O tym, co potrafi nawilżacz powietrza, napisano już całe tomy, pozostaje jedynie przypomnieć, na co zwrócić uwagę przy zakupie odpowiedniego sprzętu.
Właściwości nawilżacza:
- Nawilżanie;
- Jonizacja;
- Naświetlanie UV;
- Zastosowanie elementów zapachowych.
Już za kilkadziesiąt złotych możemy stać się posiadaczami zdrowego powietrza, którego mogliby nam pozazdrościć mieszkańcy gór i mazurskich lasów. O wspaniałym samopoczuciu i przypływie energii nawet nie ma co wspominać, to trzeba poczuć. Potem przyjdzie pora na zdziwienie, jak można było obyć się bez nawilżacza? No jak?
Artykuł sponsorowany